środa, 8 kwietnia 2020

#17 Pizza u siostry...


Jestem do piątku u siostry. Wpadł do niej kolega, który stwierdził, że zamówimy pizzę. Eh... na szczęście udało się zjeść  dwa najmniejsze kawałki jakie wyhaczyłam i tyle..

Normalnie jadłam takie rzeczy raz na 3-4 miesiące. A tu jakaś masakra - raz domowa, a raz pizza hut.

Uruchomiłam w końcu simsy !! Porobiłam wszystkie zaległe aktualizacje i pościągałam z siostrą mody. Ja sama się boję i robię to tylko z nią ;).

Muszę też w końcu wstawić coś trochę bardziej osobistego i wymiary. Obiecuję że się w końcu zmobilizuję. Tylko muszę się do tego jakoś psychicznie przygotować.
Tym bardziej, że chyba nie chudnę. Co prawda mam okres i znowu wróciły mi problemy żołądkowe, ale i tak ....

Bilanse do piątku raczej będą spore. Mega boję się o święta. Raczej wtedy nie będę wstawiać bilansów, bo nie będę w stanie tego policzyć..


Bilans:
- Śniadanie: owsianka z jabłkiem  - 210 kcal
- Obiad: 2 małe kawałki pizzy - i tak za dużo kcal
- Przekąska: kanapka z hummusem - 120 kcal
1/3 batonika knoppers - 80 kcal
- Bilans: 410 + ? kcal

EDIT: I jeszcze dochodzą do tego 2 piwa. Dobra dzisiaj nie wyszło :(
I wróciły mi straszne bóle miesiączkowe pomocy... myślałam że tu już za mną, a znowu nie jestem w stanie wstać...

1 komentarz:

  1. O tak, teraz się nie oderwę;)
    Kocham pizzę, ale jej kaloryczność już nie za bardzo <3. Trzymaj się cieplutko

    OdpowiedzUsuń