Wracam do was kochane. Trochę mi to zajęło. Po prostu za każdym razem, gdy tylko chciałam coś napisać w głowie miałam zupełną pustkę.
Tak więc to kolejny z moich powrotów.
Dzisiejszy dzień był całkiem w porządku. Zjadłam niby sporo, ale dużą część tego to były warzywa.
Rano pojechałam z moją siostrą i jej kotką do weterynarza. Miała zdejmowane szwy po sterylizacji. Na szczęście wszystko w porządku, a malutka jest taka szcześliwa, że może chodzić bez tego kaftanika. <3
Reszta dnia zleciała jakoś szybko. Sporo dzisiaj gotowałam. Zebrało nam się dużo warzyw i na początku robiłam szaszłyki, a wieczorem ratatouille. Wyszło naprawdę super. Zdjęcie mam tylko przed włożeniem do piekarnika <3
Potem prezentowało się nieco gorzej haha
Bilans:
- Bagietka czosnkowa, rukola z pomidorkami i octem balsamicznym - 250 kcal
- "Sakiewki" z ciasta francuskiego z suszonymi pomidorami i fetą- 580 kcal
- Szaszłyk - 170 kcal
- Skyr brzoskwiniowy- 125 kcal
- Trochę ratatouille- 100 kcal
Bilans: 1225 kcal
W każdym razie witajcie z powrotem. Idę nadrabiać zaległości <3
Wow mniam super wygląda
OdpowiedzUsuńUważajcie z kotka jak wychodzi na dwór bo moja mała kiedyś skoczyła z balkonu po sterylizacji i szwy pękły trzeba było raz jeszcze lecieć
Trzymaj się
Ojejku biedna <3. Na szczęście nasza nie wychodzi na dwór, tylko tyle co na rękach na balkon. Zawsze jej pilnujemy.
UsuńDzięki za troskę i trzymaj się<3
Dzięki kochana <3
OdpowiedzUsuńApetycznie. Grunt ze wracasz. Czasem przerwa od pisania pozwala zebrać myśli.
OdpowiedzUsuń