czwartek, 21 maja 2020

#42 Cheaty


Hej kochane!
Nie odzywałam się 5 dni, ale czuje się jakby to był jakiś miesiąc. Każda z nas ma jakieś chwilowe odejścia i późniejsze powroty.
Jakiś powód, wymówka? Chyba to, że przez 3 dni byłam z przyjaciółką. W niedzielę byłyśmy u niej, a do wtorku nocowała u mnie. Było naprawdę przyjemnie. Każda miała swoje lekcje, pomagałyśmy sobie w pracach i nadrabiałyśmy Grę o Tron. Oglądamy ją tylko razem, to taka nasza mała tradycja. Trochę wolno nam to idzie, ale niedługo już ją skończymy <3.

Nie miałam żadnej aktywności od mega dawna..  nie wliczam w to jakiegoś krótkiego rozciągania czy spaceru. Moja wyzwanie ciągle stoi na dniu 9. Ah...

Co do jedzenia to mózecie się domyślać. Trzy dni z przyjaciółką, naprawdę sporo gotowałałyśmy.  Ona jest wegetarianką, więc przynajmniej jedzenie nie było tak ciężkie. Nie przekroczyłam 2000, to ma pewno. Nie ma więc chyba aż takiej masakry.

Staram się używać fitatu, jak tylko o nim pamiętam. Nawet nieźle mi idzie.

Cieszę się, bo wczoraj udało mi się zobaczyć z tatą. Nie widzieliśmy się odkąd zamknęli szkoły - więc prawie dwa miesiące.
Spotkaliśmy się na świeżym powietrzu. Trochę pochodziliśmy, a potem byliśmy na naprawdę dobrej pizzy. Miała cieniutki spód, była chrupiąca i nie była tłusta.
Wiem co sobie myślicie - cheat meal, cheat day, cheat week ??!!!
Też tak sądzę. Mimo wszystko, najważniejsze było dla mnie, że mama w końcu wypuściła mnie na spotkanie. I powiem wam, że nie mam aż takich wyrzutów sumienia. Po prostu stało się i idziemy dalej.

Na wagę nie mam zamiaru wchodzić. Od jakiegoś tygodnia znowu wróciły mi problemy z wypróżnianiem. Cały czas nie jest lepiej. Kiepsko się czuję,  a mój brzuch jest tak twardy i wzdęty, że nawet sobie nie wyobrażacie.
Jem kapustę kiszoną, płatki owsiane, śliwki. Pije kawę, zieloną herbatę i zioła. Brałam nawet takie delikatne leki przypisane przez pediatrę. Niestety moje jelita mają to wszystko gdzieś.
Ale w końcu na to zasłużyłam. Chciało mi się jeść więcej, to teraz mam. Czuje się jak jedna wielka, tłusta masa. No dobra nie jest to może wyszukane porównanie..

Zaczęłam powoli zgłębiać temat problemów z wypróżnianiem.  Poczytałam trochę o zespole jelita drażliwego itp. Popatrzyłam na różnych forach jak sobie radzą z takimi problemami. Możliwe, że przekonam mamę do zamówienia czegoś, bo chyba w końcu się przejęła.

Dzisiaj po południu jadę do siostry. Jej kotka miała dzisiaj sterylizację i poprosiła mnie o pomoc przy niej. Zostanę do piątku lub do soboty. Tak więc bilanse będą umierać, ale przynajmniej do Was wróciłam <3.

Trzymajcie się kochane. Idę nadrabiać do Was zaległości. Mam nadzieję, że chociaż Wy macie się lepiej. <3


8 komentarzy:

  1. "...I powiem wam, że nie mam aż takich wyrzutów sumienia. Po prostu stało się i idziemy dalej." to jest wspaniałe podejście. Nie można stawiać na czarny lub biały scenariusz, w przypadku diety jest coś pomiędzy... Trzeba nauczyć się funkcjonować i dokonywać wyborów. Dieta to nie dysfunkcja, nie powinna nas wykluczać ze społeczeństwa, dobrze że o tym piszesz! 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana <3. Naprawdę dziękuję, za takie miłe słowa

      Usuń
  2. Nie przekroczyłaś 2000 tys kcal, ja nie widzę takiego problemu, przecież nigdzie Ci się nie śpieszy, nadal jesteś na diecie, nie objadasz się tylko jesz normalnie, to dobre zdrowe podejście.
    Bardzo fajny też czas z przyjaciółką, kurcze aż mi się przypomniało jak byłam młodsza i sama miałam takie plany, to takie fajne, kilka dni razem. To jednak inaczej niż na kilka godzin.
    Powodzenia! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby nie było tak źle, ale sumienie mimo to męczy. Staram się jednak żeby takie "normalne dni" też istniały.
      Dzięki za wsparcie <3

      Usuń
  3. Dobre podejście. Trzeba tylko uważać, kiedy odpuszczanie przeradza się w ciąg, który nam nie służy. Jeżeli tylko wiesz, gdzie leży granica - jak najbardziej. Grunt, że Ty jesteś z siebie zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem że jest między tym dosyć cienka granica.
      Trzymaj się cieplutko <3

      Usuń
  4. Umiejętność powrocenia na dobry tor jest ważna. Witaj z powrotem!

    OdpowiedzUsuń