środa, 9 października 2024

#89 Kroczki do przodu

8.10. wtorek 

 W końcu jest lepiej. Potrafię już zjeść dwa posiłki dziennie.

Dzisiaj po raz pierwszy zjadłam z innymi drugie śniadanie na oddziale. Straszne to było, ale dałam radę. Czułam się oceniana, jakbym straciła kontrolę. Muszę jednak się przełamywać i starać się jeść, żeby uniknąć np napadów. 


9.10. środa 

Dalej kontynuuję zasadę dwóch posiłków: 

A) Drugie śniadanie na oddziale, czyli zazwyczaj jedna lub dwie kanapki

B) Obiad, póki co dużo za dużo jem naraz. Jest to do dopracowania, bo oprócz obiadu jeszcze zawsze zajem czymś słodkim. Totalnie bez sensu to robię

Plus matcha lub kawa z mlekiem roślinnym z rana. Nie liczę dokładnie ile czego jem, ale moja głowie umie po takim czasie szacować.


Pozbyłam się już skurczy żołądka ze stresu, więc jedzenie jest łatwiejsze. Mimo to, te parę dni niedożywienia, uruchomiły różne myśli w głowie. Teraz znowu jest nastawiona na odchudzanie. Zaliczyłam dzisiaj siłownię i 8 tys kroków, więc jest całkiem nieźle. 

A w życiu? Czekam na decyzję o dziekance, czy zostanie mi przyznana. Raczej nie mają wyboru, jednak zawsze niepewność zostaje. Więc będę dawać znać, kiedy dostanę jakąś informację zwrotną. Na terapii jest w porządku, bez fajerwerków. Wiem, że dopiero pierwszy tydzień minął, więc nie oczekuje jeszcze dużo. Ale myślę, że póki co jest naprawdę dobrze. Powoli się odzywam, mówię co myślę i co się działo u mnie. Kroczki do przodu.

Trzymajcie się cieplutko <3

Wasza Cassidy 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz