Miałam wstawiać posty codziennie, ale wyszło jak zwykle... To właśnie ja i moja systematyczność.
W piątek po szkole spotkałam się z przyjacielem. Pogadaliśmy, pochodziliśmy i było naprawdę przyjemnie. Później pojechałam z mamą i siostrą do naszej dalszej rodziny. Prowadzą oni transmisje z ubraniami i mają nawet własny butik. Mama zobaczyła na ich facebooku ładne, zimowe buty. A buty jak to buty, trzeba przymierzyć. I takim sposobem mam parę zimowych butów. Nie są dokładnie w moim stylu, bo wyglądają jak glany. Jakaś odmiana jednak się przyda.
Przy okazji znalazłam u nich dobre legginsy. Są leciutkie, nie prześwitują i są dobre w talii, a to jest cud. <3 To był naprawdę fajny dzień. Kalorycznie było by dobrze, gdyby nie dwa ciastka migdałowe. I to jeszcze wieczorem. I jeszcze bez wiedzy ile kalorii mogły mieć..
Wczoraj miałam zaplanowane ósme urodziny kuzyna. Rano zjadłam lekki serek wiejski, który okazał się dla mnie, o wiele lepszy od normalnego. Dodałam do niego pomidora, paprykę, rukolę, sól, pieprz i moją ukochaną przyprawę: pomidory z czosnkiem i bazylią. Jak jej nie znacie to naprawdę polecam <3. Zamknęłam się w 150 kcal.
Udało mi się jeść racjonalnie. Myślę, że było naprawdę dobrze. Sumując to: kawałek pizzy warzywnej, z której wyjęłam 3/4 sera, pół kawałka tortu i trochę sałatek. Jestem z siebie nawet dumna. Poza tym usłyszałam od dwóch osób komentarze, że schudłam itp. Nie było tym zachwyceni, ale ja owszem ;). Poza tym zobaczyłam się z rodziną i znajomymi, których nie widziałam kawał czasu.
Bilans - 04.09. piątek
- Twaróg z jogurtem, wiórkami kokosowymi i miodem, pół jabłka- 230 kcal
- Zupa z soczewicy - 220 kcal
- Mcflurry Lion bez polewy- 275 kcal
- Kanapki z serkiem kozim, łososiem i szpinakiem, pomidorki koktajlowe- 220 kcal
- Dwa ciastka migdałowe tzw. dachówki- ?
Bilans: 945 kcal +?
Aktywność: 8300 kroków
Bilans- 05.09. sobota
- Serek wiejski z warzywami - 150 kcal
- Kawa z mlekiem, kostka czekolady- 45 kcal
- Kawałek pizzy warzywnej, trochę surowej papryki
- Sałatka z rukolą i pomidorkami, sałatka z burakiem, selerem i słonecznikiem
- Pół kawałka tortu
Aktywność: ? - nie chodziłam z telefonem
Trzymajcie się cieplutko. Lecę spędzić całym dzień nad matmą i funkcjami kwadratowymi. Później jeszcze mnie czeka zebranie materiałów na sprawdzian z oświecenia. Nie miałam czasu wcześniej, więc wszystko spadło na niedzielę..
Buziaki i dziękuję za odwiedziny <3
Dzięki kochana. Staram się jak mogę <3
OdpowiedzUsuń